niedziela, 5 lipca 2015

Rozdział 4

-Cześć -przywitała mnie wysoka blondynka.

-Y cześć ?Znamy się ? -spytałam jej.

-Teraz już tak.Jestem Kylie -przedstawiła się i podała mi rękę.

-Vanessa - uścisnełam dłoń dziewczyny.

-Wiem , będę twoja asystentka, do póki nie odpadniesz. A proszę weź zostań tu dłużej , spodobała mi się ta praca -przyznała szczerze , na co ja się uśmiechnęłam.

-Hm no nie wiem , jakoś nie chce tu zostawać.

-Na pewno zostaniesz , jesteś śliczna , ładnie śpiewasz i super tańczysz,wierze w ciebie -powiedziała.

-Czy tylko ja tego nie robię ?-spytałam.

-Najwidoczniej -powiedziała.-Jak ci dobrze pójdzie pierwsze spotkanie z Neymarem to pójdziemy na zakupy, a ja uwielbiam zakupy! -powiedziała szczerze.

-Dobra dobra -powiedziałam obojętnie.Nawet nie chciałam tu zostawać, ale myśl o tym , że pójdziemy na zakupy u to darmowe , bardzo mi się podoba.Wsiadłyśmy do taksówki , a Kylie rzuciła tylko ,, do hotelu Villa Gale".No i ruszyłyśmy.

Jakiś czas później zatrzymaliśmy się przed wielkim hotelem , który był piękny.Uśmiechnełam się ten widok i wysiadłam z taksówki i udałam się za Kylie.

-Za dziesięć minut masz spotkanie z Neymarem , błagam cie , nie spieprz tego , bo wiesz ...-przerwałam jej

-Tak , tak , spodobała Ci się ta robota -powiedziałam i usiadłam na kanapie , a ona zdziwiona obok mnie.

-Jesteś nie miła -powiedziała i zrobiła smutna minę.

-A ty za dużo gadasz -uśmiechnełam się.

-Wszyscy mi to mówią

-Nie dziwie im się -przyznałam i zaczęłam się rozglądać.Pomieszczenie było pełne pięknych dziewczyn , ale znajdowały się też tu inne dziewczyny , które nie świeciły pięknością.Widać było po nich , że się strasznie stresują.Moje rozglądanie przerwa urocza rudowłosa.

-Cześć , jestem Katie - przedstawiła się I podała mi rękę.

-Vanessa -powiedziałam I uścisnełam jej dłoń.

-Chcesz się ze mną zaprzyjaźnić ? Razem z pewnością dojdziemy do finału , a wtedy no cóż , ja wygram a ty zajmujesz drugie miejsce.Ciesz się , że zajdziesz chciaż tak daleko -powiedziała i się uśmiechnęła głupio.

-Hm nie sądzę , i tak nie zostanę tu długo.

-Świetnie , to może najpierw zmienimy twój styl ?-spytała.-Przepraszam , ale twoje ubrania są okropne ,a ten sweter ? Od babci pożyczyłaś?

-Słucham ?

-Oj kochana nie przejmuj się -powiedziała.-Ja ci pomogę.Jeszcze nigdy nie poznałam takiej osoby , która jest tak sztucznie miła .Co ona sobie wyobraża ?!

-Oczywiście - powiedziałam.

-Mogę ? -spytałam Kylie , pokazując na jej cole w puszce.Na co ona kiwneła głową i podała mi.Co z nią zrobiłam ? Wylałam na te ruda i uśmiechnełam się zalotnie.Na co wydał się właśnie głos z głośnika.

-Katie Prins, proszona do pokoju -powiedziała kobieta.

-Pożałujesz !-wydarła się Katie .

-Nie sądzę -powiedziałam zanim zniknęła za rogiem.Zorientowałam się , że inne kandydatki się z tego śmiały .A mi zrobiło się co najmniej głupio.
Parę minut później Katie wyszła bardzo zadowolona ,a uśmiech jej nie schodził z twarzy.

-Może jej przeszło -powiedziała do mnie cicho Kylie.

-Szkoda -odparłam ,a ona wybuchneła śmiechem.-No co?-spytałam.

-Nie no nic -powiedziała i się uśmiechneła.Chciałam jeszcze coś powiedzieć ,ale z głośników usłyszałam głos:

-Vanessa Ruth ,proszona do pokoju.

-Trzymam kciuki -krzyknęła Kylie za nim z zniknęłam za rogiem.
Kiedy weszłam do pokoju zauważyłam siedzącego na kanapie Neymara,który jak mnie zobaczył uśmiechnął się złośliwe.
-Więc to ty jesteś ta Vanessa o której się przed chwilą dużo nasłuchałem.-powiedział.

-No chyba tak -odparłam nieśmiało.

-Katie mówi,abym nie pozwolił ci przejść dalej ,ale chyba się jej nie posłucham -powiedział i przysunął się blisko mnie .

-Czemu ?-spytałam zaciekawiona.Nie to ,że nie wiedziałam o co mu chodzi ,po prostu znałam już paru takich jak on i wiedziałam ,że spotykanie się z nim nie ma sensu.Jednak coś mnie do niego ciągnie ,z resztą zawsze podobali mi się chłopaki ,którzy byli po prostu przystojni.

-Jesteś taka śliczna -STOP ,typowy tekst podrywacza.Przybliżył się jeszcze bardziej ,ze prawie mnie pocałował ,ale ja odsunełam się od niego i klasnełam dłońmi.

-Może ci cos zaśpiewam? -spytałam ,aby zmienić tenat ...

----------------------
Mam nadzieję, że podoba wam się nowy rozdział i jesteście ciekawe co wydarzy się dalej .


4 komentarze:

  1. Hehe, dobre! :D Już się nie mogę doczekać nexta i zapraszam do mnie: http://bose-stopy-biale-sny.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekam na kolejny ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietny ! czekam na next :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Cudny pomysł *.* podoba mi się strasznie to opowiadanie i czekam na next ;* mam nadzieję, że szybko dodasz ^^ przy okazji zapraszam do siebie ;)

    OdpowiedzUsuń