Niedobrze.Bardzo niedobrze.Za godzinę miałam ,,randkę",a nawet nie wiedziałam w co się mam do cholery jasnej ubrać.No bo co z tego ,że niemalże parę godzin temu byłam na ogromnych zakupach i w mojej szafie znajdowało się mnóstwo ubrań skoro i tak nie mam zielonego pojęcia w co się mam ubrać !
Po kilkunastu minutach w końcu zdecydowałam ,że ubiorę się dziewczęco.Inne laski ubrały  by się pewnie dziwkarsko, ale nie ja.Tutaj nie musze nikogo udawać ,bo chce być sobą.Wiadomo ,że nie jestem osobą ,która jest jakaś idealna.I nie ma wad.Dlatego właśnie mam zamiar być sobą i pragnę aby mnie wyrzucili.Bo po co ja tutaj ?Kompletnie tu nie pasuje.Zwłaszcza  do Pana Neymara.
***
Strój Vanessy na ,,randkę " z Neymarem.
***
-Jej wyglądasz...uroczo -powiedział Neymar ,kiedy przyszłam do restauracji i zasiadłam przy stoliku przy którym się znajdował.
-Tak właśnie miało być -odparłam.-To co będziemy robić?-spytałam głupio.
-Zjemy kolacje, a potem ...-urwał.
-Zróbmy coś szalonego -powiedziałam I rozmyślałam gdzie moglibyśmy  pójść.
-To znaczy ?-spytał.
-Sama nie wiem,wesołe miasteczko ,park linowy  ..
-Park linowy ?W takim stroju ?-spytał zadowolony.
-Nie chcę ci się nigdzie iść prawda ?Wolisz tutaj posiedzieć jak z każdą inną panienka ,nie mylę się ?
-Po prostu ,jestem zmęczony -przyznał.
-Kiedy mnie wyślesz do domu ?-spytałam nagle.
-Kiedy będę chciał -odparł z uśmiechem na twarzy.
-Super ,dobranoc -powiedziałam wściekła ,myślałam że się bardziej postara,abym tu została ,ale najwyraźniej mu nie zależy.Dupek.
-Powodzenia jutro!-krzyknął  kiedy byłam już daleko,ale z jego słów nie zrozumiałam nic.
Weszłam do swojego pokoju wściekła.Kylie męczyła  mnie pytaniami ,,Jako poszło?" , ,,Całowaliście się?" , ,,Co tak szybko?".Nie miałam ochoty jej nic tłumaczyć ,wiec rzuciłam  szybkie ,,Chujowo" i poszłam wziąść długą  kąpiel.Kiedy wyszłam z łazienki Kylie juz nie było.A ja położyłam się spać ,cały czas wkurzona.
O 6 rano zostałam obudzona przez moją kochaną  asystentkę.
-Wstawaj !-wydarła się ,kiedy nie chciałam wstać.
-Po co ?-spytałam zbita z tropu.
-Masz na 7 trening-odpowiedziała.
-Co kurwa ?Jaki znowu trening ?!-spytałam wściekła ,bo po wczorajszym złość mi nie przeszła.
-Myślałaś  ,że będziesz się tylko ładnie ubierać i chodzić na zakupy ?-spytała.-Nie ,dziś masz trening od 7 do 12,a o 13 do 15 masz lekcje śpiewu.-Potem masz lekcje grania na gitarze ,ale to później -odparła zadowolona ,ale ja wiedziałam juz o co chodziło Neymarowi z tym ,,Powodzenia jutro!".
-No dobra -powiedziałam I po krótkim czasie byłam już ubrana w to:
*Jakiś czas później*
-Mam dosyc !-wydarłam  się wchodząc do swojej sypialni po zajęciach tańca.Byłam tak wykończona ,że nie mogłam ruszyć nogami.Kaspar,nauczyciel dał nam na początku taki wycisk ,że głowa mała.Pomyślalam sobie ,że mogłabym odpuścić i pozwolić ,aby mnie wyrzucili, ale nie chce wyjść na osobę ,która nie umie tańczyć i śpiewać.Kocham go robić i chce zajść daleko w tym.Nie chce wyjść na idiotkę ,która nic nie umie.Dlatego ciężko będzie ,aby Neymar mnie wyrzucil  z eliminacji ,mimo ,że bardzo tego chciałam.
-Kaspar  jest dobry w tym co robi -powiedziała Kylie czytając jakieś magazyny i siedząc na fotelu.
-Nie wątpię -odparłam I rzuciłam się na sofę.Rzuciłam  okiem na okładkę tego co czyta Kylie.Kiedyś  uwielbiałam czytać plotkarskie  magazyny ,lecz żadnego nie kojarzyłam z Brazylii.-Co ja robię na okładce ?-spytałam.I kątem oka zauważyłam siebie ,siedzącą przy stoliku z Neymarem.Tak to był wczorajszy wieczór.
-Media rozpisują  się o tym - odparła.-Jutro o 9 rano masz wywiad - dodała.
-Ale jutro mam trening ...-powiedziałam.
-Nie,trening masz co drugi dzień -powiedziała nawet na mnie nie zerkając.
-Super -odparłam I ruszyłam wziąść szybki prysznic,a następnie udać się na lekcje śpiewu.
---------------------
No i jest rozdział 7 ❤ Jak wam się podoba ?Dzisiejszy nie jest taki krótki ,jak zawsze.Liczę  na to ,że się z tego powodu cieszycie.Pare dni przerwy,znowu.Sorki xD To do następnego ! ❤


Supcio <3
OdpowiedzUsuńI co am, że krótki jak świetny ;* dodawaj szybko next ;* pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńtam*
UsuńCzekam na next ;*
OdpowiedzUsuń